Pismo Święte – Kim jesteśmy ponownie?

W historii zbawienia jest historia, która wciąż się powtarza, historia, która sięga początków czasu: człowiek zapomina, kim jest przed Swoim Stwórcą, a potem żnie świat pełen smutku. Stało się to z Adamem; stało się to z Izraelitami; stało się to z Dawidem; i dzieje się to ponownie w dzisiejszym Kościele katolickim. Ilekroć ta historia się powtarza, Pan oddawał Swój Lud w ręce wroga, nie przez porzucenie go, ale karcenie…

… kogo Pan miłuje, karci; biczuje każdego syna, którego uzna. (Hebrajczyków 12: 6)

In dzisiejsze pierwsze czytanie, słyszymy kapłana i pisarza Ezdrasza, wołających:

Mój Boże, jestem zbyt zawstydzony i zakłopotany, aby podnieść twarz do Ciebie,
O mój Boże, bo nasze niegodziwe uczynki piętrzą się nad naszymi głowami!
a nasza wina sięga nieba.
Od czasów naszych ojców aż do dnia dzisiejszego
wielka była nasza wina,
i za nasze niegodziwe uczynki zostaliśmy wydani,
my i nasi królowie i nasi kapłani,
zgodnie z wolą królów obcych krajów,
do miecza, do niewoli, do grabieży i do hańby,
tak jak ma to miejsce dzisiaj.

Każdy, kto ma oczy, może wyraźnie zobaczyć, że Kościół został przekazany wrogowi – państwu, które teraz swobodnie dyktuje w jaki sposób, jeśli chodzi o komunikację i motywację i if Kościół zawsze otworzy swoje drzwi dla publiczności. Pod fałszywym pozorem „bezpieczeństwa publicznego” często wprowadzano drakońskie środki bez podstaw w nauce, takie jak maskowanie ludzi podczas mszy;^[1]Jak to się dzieje, że żaden biskup nie zakwestionował całkowitego braku danych naukowych, które zmuszałyby wiernych do noszenia masek, a tym samym ukrywanie „obrazu Boga”? Zobacz studia: Demaskowanie faktów w niektórych miejscach śpiew został nawet zabroniony; nazwiska muszą być zebrane przy drzwiach i mogą zostać przekazane rządowi; w rzeczywistości jeden biskup zgodził się nawet z państwem, aby zakazać „nieszczepionych” cała kolekcja Szerokie rzesze.^[2]Tylko „podwójnie zaszczepieni” mogą uczestniczyć cała kolekcja Szerokie rzesze; diomoncton.pl Kogo oszukujemy? Kiedy Ludowi Bożemu nie wolno chwalić Stwórcy, a nawet uczestniczyć we Mszy św. — a my idziemy dalej? To jest koniec Kościoła, jaki znamy z cywilizacji zachodniej.   

I dziękuj za to Bogu. 

Kościół na ogół zapomniał o swojej misji. Jako taka stała się prawie zupełnie nieistotna dla tego pokolenia – a koszt tego można policzyć w duszach. Podczas gdy Vaticanum II był świetną okazją do odnowienia ewangelicznego zapału Ewangelii… zamiast tego dziwaczny ruch modernizmu ogarnął Kościół, który rozwodnił Ewangelię, osuszył tajemnice Boga z wszelkiej tajemnicy, rozluźnił dyscyplinę, wybielił nasze ściany świętej symboliki, zniszczyły nasze posągi i sztukę, a także przekształciły naszą muzykę z wzniosłej w melodie odpowiednie do dziecięcego przedstawienia kukiełkowego. Cuda Jezusa zostały wyjaśnione, nadprzyrodzone zostało wykastrowane i racjonalizm zaczął opanowywać umysły duchownych do tego stopnia, że ​​wszystko, co mistyczne, transcendentne, wszystko, co nosiło zapach boskości, miało być traktowane z podejrzliwością, jeśli nie jawnie wyszydzane.

Nigdy nie zapomnę młodego księdza, który powiedział mi, że on i jego przyjaciele wszyscy chcą zostać księżmi. Uczęszczał do seminarium w swoim kraju latynoamerykańskim, które było ortodoksyjne, podczas gdy jego przyjaciele postanowili studiować w Rzymie. Kiedy został wiernym księdzem, powiedział, że zanim jego przyjaciele ukończyli szkołę, wszyscy stracili wiarę! To, moi przyjaciele, jest sprawdzonym owocem modernizmu, który opanował wnętrze Kościoła! 

Czy jest więc zaskoczeniem, że doszliśmy do punktu, w którym niektórzy księża dosłownie ukrywali się na swoich plebanach, terroryzowani wirusem o 99.7% przeżywalności?^[3]cdc.gov Jak powiedział mi niedawno pewien ksiądz, zniesmaczony takim nastawieniem niektórych ze swoich braci: „Jesteśmy Kościołem męczenników — kapłanami, którzy czołgali się na czworakach po polu bitwy, unikając kul i bomb, aby doprowadzić sakramenty do śmierci żołnierze… a teraz ci ludzie dziś kurczą się ze strachu? Nie rozumiem."

Kim jesteśmy już? Jaki jest nasz cel? Dlaczego w ogóle istnieje Kościół? Gdzie jest heroizm, który naznaczył jej życie od pierwszych godzin Pięćdziesiątnicy? Gdzie są ci, którzy oddaliby życie za owce?

Dobry pasterz oddaje życie za owce. (John 10: 11)

Jak powiedziałem wcześniej, jeśli kapłani nie chcą przynosić Ciała Jezusa chorym, to daj mi Go! Pójdę! Nie boję się umrzeć! Czy śmierć nie jest Wielką Bramą, której szukali nawet święci, aby być ze swoim Panem na zawsze? W moich słowach nie ma dumy i arogancji. Jestem poważny. Pozwól, że zabiorę Jezusa do chorych, jeśli masz zamiar ukryć się na swojej plebanii! Co za honor. Co za przywilej! Bo tam spotkałbym Chrystusa w osobie!

- Panie... Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i odwiedzaliśmy Cię? …Amen, powiadam ci, cokolwiek zrobiłeś dla jednego z moich najmniejszych braci, zrobiłeś dla mnie. (Mt 25: 39-40)

Ale tutaj jest lepszy sposób. Niech Kościół znów się obudzi i przypomni! Kim ona jest i jaka jest jej misja?. Jak św. Paweł zachęcał Tymoteusza:

Przypominam ci, abyś rozpalił dar Boży, który masz przez nałożenie moich rąk. Albowiem Bóg nie dał nam ducha tchórzostwa, ale raczej mocy, miłości i samokontroli. Nie wstydź się więc swojego świadectwa dla naszego Pana… (2 Tym 1: 6-7)

Dzisiejsza Ewangelia mówi nam, kto ma stanąć w obliczu tej „pandemii”:

Jezus wezwał Dwunastu i dał im moc i władzę nad wszystkimi demonami oraz do leczenia chorób, a także posłał ich, aby głosili Królestwo Boże i uzdrawiali chorych. (Luke 9: 1-2)

Kiedy wierni chorują i umierają, wtedy potrzebują rąk Chrystusa; kiedy trzoda jest rozproszona i zagubiona, wtedy potrzebują stóp Chrystusa; kiedy trzoda pogrążona jest w grzechu i potrzebuje miłosierdzia, wtedy potrzebują Serca Chrystusa. Zrobiliśmy coś przeciwnego! Pozwoliliśmy państwu związać Jego ręce, przykuć stopy i zaciemnić Jego Serce – wszystko w imię „opieki zdrowotnej” i „bezpieczeństwa publicznego”. Naprawdę? Samo Państwo, które jest facylitatorem „kultury śmierci”, domagające się zabijania naszych nienarodzonych i eutanazji naszych starszych, jest teraz tymi samymi, którym całkowicie podporządkowujemy się, jakby nagle „zatroszczyli się” o nasze zdrowie? Oni troszczą się o kontrolowania nasze życie i każdy aspekt naszej wolności i ruchu: wprowadź „paszport szczepionek”. 

… Przyszłość świata jest zagrożona, jeśli nie pojawią się mądrzejsi ludzie. —POPE ST. JAN PAWEŁ II, Znane konsorcjum, n. 8

Uważaj!… ostrzegał St. John Newman. Ta cudzołożna relacja Kościoła i państwa, w skali globalnej, jest sama w sobie zwiastunem tego najgorszego wroga, „antychrysta”:

Szatan może przyjąć bardziej niepokojącą broń kłamstwa - może się ukryć - może próbować zwieść nas w małych rzeczach i w ten sposób odsunąć Kościół nie od razu, ale stopniowo od jego prawdziwej pozycji. ja robię wierzę, że wiele uczynił w ten sposób w ciągu ostatnich kilku stuleci… Jego polityką jest rozszczepianie nas i dzielenie, wypychanie nas stopniowo z naszej skały siły. A jeśli ma nastąpić prześladowanie, być może wtedy; być może wtedy, kiedy wszyscy jesteśmy we wszystkich częściach chrześcijaństwa, tak podzieleni i tak zredukowani, tak pełni schizmy, tak bliscy herezji. Kiedy rzucimy się na świat i polegamy na nim w obronie i porzucimy naszą niezależność i siłę, wtedy [Antychryst] wpadnie na nas z wściekłością, o ile Bóg mu na to pozwoli. Nagle Imperium Rzymskie może się rozpaść, a Antychryst pojawi się jako prześladowca, a barbarzyńskie narody w pobliżu się włamią. —Błogosławiony John Henry Newman, Kazanie IV: Prześladowanie antychrysta

Drugim aspektem, który przyciąga dyscyplinę Bożą i jest ściśle związany z cudzołóstwem, jest: bałwochwalstwo. To niezwykłe, że w ciągu kilku dni po zaskakującej ceremonii Watykanu, podczas której ludzie kłaniali się przed kopcami ziemi i posągami Pachamamy,^[4]por Nowe pogaństwo - część III że „pandemia” zaczęła się rozprzestrzeniać. Zauważyłem wtedy, że byliśmy Wkładanie gałęzi do nosa Boga. Nieliczni duchowni byli słusznie zgorszeni.

Uczestnicy śpiewali i trzymali się za ręce, tańcząc w kręgu wokół obrazów, w tańcu przypominającym „pago a la tierra”, tradycyjną ofiarę składaną Matce Ziemi, powszechną wśród rdzennych mieszkańców niektórych części Ameryki Południowej. -Katolicki Raport Światowy, 4 października 2019

Synkretyzm widoczny w rytuale celebrowanym wokół ogromnej wykładziny podłogowej, wyreżyserowanej przez amazońską kobietę i przed kilkoma niejednoznacznymi i należy unikać niezidentyfikowanych obrazów w ogrodach watykańskich 4 października… powodem krytyki jest właśnie prymitywny charakter i pogański wygląd ceremonii oraz brak jawnie katolickich symboli, gestów i modlitw podczas różnych gestów, tańców i pokłony tego zaskakującego rytuału. - kard. Jorge Urosa Savino, emerytowany arcybiskup Caracas w Wenezueli; 21 października 2019; lifesitenews.com

Po tygodniach ciszy mówi Papież że to nie było bałwochwalstwo i nie było bałwochwalczego zamiaru. Ale w takim razie dlaczego ludzie, w tym księża, padali przed nim na twarz? Dlaczego figura została przeniesiona w procesji do kościołów takich jak Bazylika św. Piotra i umieszczona przed ołtarzami w Santa Maria in Traspontina? A jeśli nie jest to idol Pachamamy (bogini ziemi/matki z Andów), dlaczego papież nazwij obraz „Pachamama? ” Co ja mam myśleć?  —Msgr. Karol Papież, 28 października 2019; Krajowy Rejestr Katolicki

Wszystko to znaczy… czyż nie my, jako Kościół – i wszyscy z nas w takim czy innym stopniu — straciliśmy z oczu dziedzictwo, wielki przywilej i misję, które nosimy jako ochrzczeni synowie i córka Najwyższego? 

[Kościół] istnieje po to, aby ewangelizować… —PAPIEŻ PAWEŁ VI, Evangelii nuntiandi , , , , , , , , , , , , ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, ,, rz. 14

Mam to przeciwko tobie: straciłeś miłość, którą miałeś na początku. Uświadom sobie, jak bardzo spadłeś. Pokutujcie i czyńcie uczynki, które czyniliście na początku. W przeciwnym razie przyjdę do ciebie i usunę twój świecznik z jego miejsca, chyba że będziesz pokutował. (Obj. 2: 1-5)

… Groźba sądu dotyczy również nas, Kościoła w Europie, Europie i na Zachodzie w ogóle… Pan woła również do naszych uszu słowa, które w Apokalipsie kieruje do Kościoła w Efezie: „Jeśli tak nie żałujcie, przyjdę do was i zabiorę wasz świecznik z jego miejsca ”. Światło również może zostać nam odebrane i dobrze zrobimy, jeśli to ostrzeżenie zabrzmi z całą powagą w naszych sercach, wołając jednocześnie do Pana: „Pomóż nam odpokutować! Daj nam wszystkim łaskę prawdziwej odnowy! Nie pozwól, aby twoje światło wśród nas zgasło! Umocnij naszą wiarę, naszą nadzieję i naszą miłość, abyśmy mogli przynosić dobre owoce! ” —BENEDYKTA XVI, Otwarcie homilii, Synod Biskupów, 2 października 2005, Rzym.

Istniejemy, aby nieść światło tam, gdzie jest ciemność, nadzieję tam, gdzie jest beznadziejność, a moc Chrystusa tam, gdzie jest słabość i niewola. Istniejemy, aby pokazać Drogę do wieczności, Prawdę, która nas wyzwala i Życie, którego wszyscy pragniemy. 

… Musimy na nowo rozpalić w sobie zapał początków i dać się napełnić gorliwością przepowiadania apostolskiego, które nastąpiło po Pięćdziesiątnicy. Musimy ożywić w sobie palące przekonanie Pawła, który wołał: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii” (1 Kor 9: 16). Ta pasja nie zawiedzie w Kościele nowego poczucia misji, której nie można pozostawić grupie „specjalistów”, ale musi ona pociągać za sobą odpowiedzialność wszystkich członków Ludu Bożego. —ST. JANA PAWŁA II, Novo Millennio Ineuente n. 40

W tej chwili można śmiało powiedzieć, że większość z nas, którzy tak bardzo starają się być wierni, jest jednak wyczerpana, zmęczona i zniechęcona. Ale to nie jest wymówka, by poddać się nadchodzącym siłom zła, właśnie dlatego, że dobrzy ludzie nic nie robią. Jest to raczej moment „rozpalenia płomienia” daru, który dał nam Bóg. Jak?

• Odprawiaj codzienną modlitwę, intymny czas z Panem, w którym mówisz do Niego „z serca”, spotkanie, którego nie chcesz przerwać
• Wejdź do „górnego pokoju” Niepokalanego Serca Maryi, odmawiając codziennie różaniec, o co nas wielokrotnie prosiła
• Zdejmij kurz i popiół tłumiący ogień Bożej miłości poprzez częste i szczere wyznanie – nie tylko wypowiadanie swoich grzechów, ale wręcz ich pozostawienie
• Przyjmuj Jezusa Chrystusa, Chleb Żywy, tak często, jak to możliwe podczas Mszy Świętej
• Czytaj Słowo Boże, które jest „mieczem Ducha” (Hbr 4:12)
• Wyłącz hałas szatana i przeczytaj naprawdę dobrą duchową książkę 
• Żyj Ewangelią tam, gdzie jesteś, stając się sługą w swoim domu, miejscu pracy i szkole. Ewangelia ma moc przemieniania ciebie i ludzi wokół ciebie! 

Jestem pewien, że mógłbym dodać do tej listy. Ale to jest absolutne minimum, które pomoże ci „rozpalić w płomieniach dar Boży”, który został w tobie wlany podczas chrztu, a mianowicie Ducha Świętego. 

Jeśli czekasz na przybycie Kalwarii, albo czekasz na „Ostrzeżenie” lub „Iluminację”, albo czekasz na pójście do „schronienia” itp., twoje priorytety są pomieszane. Misją Kościoła jest ewangelizacja. To być Jezusem dla świata. I jest to, jeśli to konieczne, oddanie naszego życia, aby inni poznali miłość i miłosierdzie Boga. 

Kto chce iść za mną, musi zaprzeć się samego siebie, wziąć swój krzyż i iść za mną. Bo kto chce ocalić swoje życie, straci je, ale kto straci swe życie ze względu na mnie, znajdzie je. (Mt 16: 24-25)

… Nie wystarczy, że lud chrześcijański jest obecny i zorganizowany w danym narodzie, nie wystarczy też prowadzić apostolstwa przez dobry przykład. Są zorganizowani w tym celu, są obecni w tym: głosić Chrystusa swoim niechrześcijańskim współobywatelom słowem i przykładem oraz pomagać im w pełnym przyjęciu Chrystusa. - II Sobór Watykański, Ad Gentes, rzeczownik 15; watykan.va

 

—Mark Mallett jest autorem Ostateczna konfrontacja i Słowo Teraz blog i współzałożyciel Countdown to the Kingdom.

 

Powiązane artykuły

Racjonalizm i śmierć tajemnicy

O uzbrojeniu mszy

Miejsce dla tchórzy

Ewangelia dla wszystkich

W obronie Jezusa Chrystusa

Odzyskiwanie tego, kim jesteśmy